wesola92 |
Wysłany: Wto 18:51, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
Po wczorajszej krótkiej rozmowie przypomniały mi się te szaleństwa przed jej ślubem. Szukanie butów w ostatniej chwili, mierzenie sukienki przez Laure, no i te nasze ścinanie welonu. Piękne chwile. Chciałąbym tez takie przeżyć, niestety nie przeżyje.
Zielona ro...pu...sz..ko ;] |
|